Liczebność III ligi małopolsko-świętokrzyskiej

Jak Wam się to podoba?

[link widoczny dla zalogowanych]

Uważam, że ustalanie liczby spadkowiczów po zakończeniu rozgrywek to skandal, ale też polska norma...

marcao napisał:

Uważam, że ustalanie liczby spadkowiczów po zakończeniu rozgrywek to skandal, ale też polska norma...

Nic dodać, nic ująć. A poza tym działacze związkowi chyba nie wzięli sobie do serca kłopotów z wiosennym terminarzem III Ligi w ledwo co zakończonym sezonie. Ciekawe, kto pokryje klubom koszty ( wszak to są dwa wyjazdy i dwa mecze u siebie więcej, niż miało być). Może związek opłaci sędziów i ochronę każdemu klubowi w dwóch spotkaniach i pokryje koszty dwóch wyjazdów.

, ale też polska norma...

I to nawet na najwyższych szczeblach. Pamiętna sprawa z Cracovią,która po ostatniej kolejce smuci się z powodu spadku,a później dzięki działaniu działaczy udaję jej się uchronić nie tylko przed spadkiem,ale nawet przed barażami.

Axel napisał:

I to nawet na najwyższych szczeblach. Pamiętna sprawa z Cracovią,która po ostatniej kolejce smuci się z powodu spadku,a później dzięki działaniu działaczy udaję jej się uchronić nie tylko przed spadkiem,ale nawet przed barażami.

Z Cracovią sytuacja była zupełnie inna. "Pasy" zostały w lidze w majestacie prawa ponieważ inny klub nie dostał licencji a ktoś inny został ukarany za korupcję. Odbyło się to w zgodzie z przepisami.

Tutaj mamy dziki zachód bowiem o ile sobie przypominam to par. bodaj 13 regulaminu III ligi wyraźnie mówił kto spada. Okazuje się, że dla działaczy MZPN-u nie ma to żadnego znaczenia, że był jakiś regulamin. Trzeba wciągnąć jakieś kluby do ligi to się je wciąga a regulaminy czy przepisy ma się w nosie.

Cieszmy się, że np. nie zdecydowano teraz, że spadają drużyny z miejsc powiedzmy 2, 6, 8, 10, 11 i 17. Co stoi na przeszkodzie? Gdyby o czymś takim postanowiono naruszono by dokładnie te same zasady, które moim zdaniem naruszono przy podjęciu decyzji o rekomendowaniu pozostawienia dwóch drużyn, które spadły. I co gorsza nic by działaczy nie powstrzymało przed takim krokiem, bo oni są dla siebie wiatrem, sterem i okrętem.

Wymiotować mi się chce jak czytam o radosnej twórczości polskich działaczy piłkarskich. Może podpowiedzmy Lubrzance albo Hetmanowi żeby też złożyły pisma z wnioskiem o utrzymanie i idąc logiką prezentowaną przez działaczy związkowych trzeba dać im szansę "dla dobra świetokrzyskiego piłkarstwa". A może te kluby w przeciwieństwie do Górnika i Naprzodu nie mają "pleców" w Związku? Bo jak inaczej niż "plecami" w Związku wytłumaczyć jawne lekceważenie sobie zasad, prawa i logiki? Bo kibiców lekceważy się od zawsze, wszak wg działaczy piłka nożna doskonale funkcjonowałaby bez kibiców. Nikt działaczom by nie patrzył na ręce.

No nie wiem czy tak "czysto". Mówiło się, że w nie przyznaniu licencji Widzewowi maczał palce osobnik dość blisko związany z Cracovią. Jednym zdaniem: Na układy nie ma rady Wink

Axel, ja nie wnikam w merytoryczną słuszność nieprzyznania licencji Widzewowi, bo nie znam papierów, kwitów itp. Fakt faktem jest przewidziane prawem, że jak ktoś nie dostaje licencji to leci z ligi a na jego miejsce jest inny zespół. Tam przynajmniej ktoś próbował zachować formę zgodną z prawem.

Tutaj mamy do czynienia z całkiem dzikim postępowaniem, w którym nikt nie próbuje nawet dotrzymać obowiązujących przepisów tylko postępuje wbrew regulaminowi rozgrywek, który wyraźnie mówił ile drużyn spada.

Axel napisał:

No nie wiem czy tak "czysto". Mówiło się, że w nie przyznaniu licencji Widzewowi maczał palce osobnik dość blisko związany z Cracovią. Jednym zdaniem: Na układy nie ma rady Smile

I niesmak po "cudownym" utrzymaniu się Pasów w Lidze pozostał. I to kosztem obu łódzkich klubów Smile