Forum RKS Garbarnia Kraków Strona Główna


RKS Garbarnia Kraków
Forum Kibiców
Odpowiedz do tematu
Bezdomni jesienią?
prezes68a
Administrator

Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Artykuł z z dzisiejszego Dziennika Polskiego:


07.11.2011
Będą bezdomni?
II LIGA. Garbarnia Kraków nadal oficjalnie nie wie, że wiosną może stracić możliwość korzystania z Suchych Stawów w Nowej Hucie, gdzie rozgrywa swoje ligowe mecze w roli gospodarza. Podjęła jednak pierwsze kroki w celu wyjaśnienia sytuacji.
Kłopoty "Brązowych" wynikają z faktu, że na byłym stadionie Hutnika, którego obecnym operatorem jest Stowarzyszenie Siemacha, podczas
przyszłorocznych mistrzostw Europy będzie trenować reprezentacja Anglii. Ta ostatnia będzie mieć bazę właśnie w Krakowie (zamieszka w Hotelu
Starym w pobliżu Rynku Głównego). Dziś ma być ogłoszona oficjalna decyzja w tej sprawie. W Krakowie gościć będą przedstawiciele Angielskiej
Federacji Piłkarskiej. Tydzień temu obiekt na Suchych Stawach wizytował włoski selekcjoner angielskiej reprezentacji Fabio Capello. Problem - dla
Garbarni, ale także i dla Hutnika - z tym, że Anglicy chcą, by nowohucki stadion został wyłączony z użytku już od 14 lutego. A to oznacza, iż w
rundzie wiosennej oba zespoły musiałyby grać na innych obiektach, co byłoby dużym utrudnieniem zwłaszcza dla Garbarni, której nowe boisko musi spełnić określone wymogi licencyjne PZPN. Tylko jak i gdzie znaleźć to nowe boisko.
Na razie ludwinowski klub wciąż nic oficjalnie nie wie o zamierzeniach Anglików. Prezes Garbarni Jerzy Jasiówka dowiedział się o nich od nas, a
dyrektor klubu Andrzej Wełniak - jeszcze przed wizytą Capelllo, o której przeczytał w "Dzienniku Polskim" - od... pracownika obsługującego zegar
na stadionie, który w luźnej rozmowie powiedział mu, że prawdopodobnie Anglicy będą mieć na tym obiekcie swoją bazę treningową. - Myślałem, że
to są tylko plotki, bo skąd pracownik może wiedzieć o takich sprawach - przyznaje dyrektor Wełniak. Po informacjach prasowych dyrektor klubu
skontaktował się z przedstawicielem Siemachy (jego nazwiska nie chciał nam zdradzić), który jednak stwierdził, że nie ma na razie o czym mówić. -
Nie wiem, jak to rozumieć - zaznacza dyrektor Wełniak.
Jutro zbierze się zarząd Garbarni, który ma się zastanawiać nad całą sytuacją: z kim rozmawiać (na razie włodarze klubu nie rozmawiali ani z
władzami miasta, ani z Małopolskim Związkiem Piłki Nożnej, czekając na oficjalne informacje) i jakie kroki podjąć w najbliższej przyszłości.
Prezes Jasiówka, absolwent Politechniki Krakowskiej (budownictwo lądowe), i jego koledzy wyliczyli, że jeśli klubowi udałoby się znaleźć 300
tysięcy złotych, to beniaminek II ligi mógłby w rundzie wiosennej grać na... własnym boisku. - Tyle nam potrzeba między innymi na dwa kontenery,
w których znajdowałyby się szatnie (takie miała niedawno Cracovia), ogrodzenie i zamontowanie 800 krzesełek. Byłyby też pomieszczenia dla prasy i VIP-ów. Mamy na oku jednego wykonawcę - rozmarzył się prezes Jasiówka, przyznając jednak, że klub nie ma na razie wspomnianych środków, a byłoby o nie bardzo trudno. Stać go tylko na etat dla dyrektora i pół etatu dla księgowej. Jest jeszcze sprzątaczka...
Czy PZPN mógłby dopuścić obiekt przy ul. Rydlówka do II-ligowych rozgrywek? Dyrektor Wełniak nie ma wątpliwości: - PZPN nie zgodzi się na to.
Garbarni nie pomoże nawet argument, że wszystkie boiska będą zajęte jako baza treningowa na Euro. Byłem na rozmowach z PZPN w sprawach
licencji. Pokazano mi związkowy regulamin i ustawę o imprezach masowych. Mecze w drugiej lidze muszą spełniać wymogi regulaminu i tej ustawy.
Niedawno w drugiej lidze grał Kmita Zabierzów i Górnik Wieliczka. Chyba tam nic się nie zmieniło. Możemy zobaczyć te obiekty, ale gdy będziemy
mieć oficjalną informację w sprawie Suchych Stawów.
Przenosiny do Zabierzowa lub Wieliczki skutkowałyby jednak podobnym problemem jak wizyty w Nowej Hucie - skromnym dopingiem dla
"Brązowych". I nie chodzi tylko o liczbę kibiców (na Suchych Stawach zjawiało się ich praktycznie tyle samo co przy ul. Rydlówka), ale ich
zaangażowanie. - Na naszym stadionie była zorganizowana grupa kibiców w liczbie 50-70 osób, był głośny doping, walenie w bęben. Zawodnicy
lepiej się wtedy czuli, podbiegali do swych fanów, bili im brawo. W Nowej Hucie jest inna atmosfera, nie ma takiego dopingu - zaznacza prezes
Jasiówka. I dodaje, że bilet na Suche Stawy kosztuje 12 zł, a przy Rydlówce kosztował 8 zł. - Dlatego kibice z Podgórza wolą wypić cztery piwa niż jechać do Nowej Huty, płacić więcej i jeszcze pokazywać przy wejściu na stadion dowód osobisty - przekonuje sternik Garbarni. Jeśli jednak spełni się czarny scenariusz, kibice "Brązowych" chcąc zobaczyć swoich ulubieńców, będą się musieli fatygować - bez piwa - gdzieś poza Kraków... (FIL)
Chcą zastąpić Bukalskiego
Garbarnia w miniony weekend pauzowała. 13 listopada zagra u siebie ze Stalą Rzeszów, a 19 listopada w Nowym Dworze Mazowieckim ze Świtem.
Zespół poprowadzi Krzysztof Bukalski, który po meczu w Olsztynie z OKS 1945 oddał się do dyspozycji zarządu, ale nie złożył pisemnej rezygnacji
(gdyby to uczynił, straciłby pracę). Chcąc zachować swą posadę, musi we wspomnianych meczach zdobyć minimum cztery punkty. Chęć pracy w
Garbarni wyraziło już kilku krakowskich szkoleniowców.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez prezes68a dnia Pon 8:41, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Bezdomni jesienią?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu